poniedziałek, 12 maja 2014

SPEED Jungwoo cz.9

Wredny budzik obudził Cię punkt 10.00 . Usiadłaś na łóżku łapiąc się za kostkę znowu czułaś ból nie zwlekając stanęłaś przed szafą szukając stroju

Dzisiaj w wytwórni musiałaś być dopiero na 18.00 ponieważ był koncert SPEED i T-ary nie było większości tancerzy ani choreografa zrobiłaś sobie ' wolne ' czas ten postanowiłaś spędzić z przyjaciółką której ostatnio w ogóle nie poświęcasz czasu przez co wygląda na obrażoną ponieważ jeszcze spała postanowiłaś kupić jej jakiś prezencik zjadłaś śniadanie i ruszyłaś na miasto .

Po drodze zastanawiałaś się co lubi twoja przyjaciółka przyszły Ci do głowy tylko 2 pomysły SPEED oraz zapachowe świeczki znalazłaś sklep w którym sprzedaje się tylko świeczki było ich mnóstwo każdą wąchałaś i oglądałaś w końcu wybrałaś 2 dla niej pierwszy zestaw i druga duża świeczka sprzedawca zapakował Ci świeczki w pudełko obwiązał wstążeczką kupiłaś jeszcze bilecik który przypięłaś do pudełeczka 
' Dla mojej najlepszej przyjaciółki nawet nie wiesz jak za Tobą codziennie tęsknie ' 
Po godzinie byłaś w domu przez to chodzenie tak rozbolała Cię kostka że ledwo wytrzymywałaś przyjaciółki nie było w domu ponieważ była w pracy usiadłaś przed telewizorem i zaczęłaś maścią smarować obolałe miejsce włączyłaś telewizor i natrafiłaś akurat na odbywający się właśnie teraz koncert akurat śpiewali SPEED 
po chwili :
- Nawet przystojny ten Jungwoo - mówiłaś sama do siebie później sprzątnęłaś mieszkanie zrobiłaś obiad który zapakowałaś w plastikowy pojemnik aby czekał sobie na Lee Bone 
resztę dnia przespałaś budzik obudził Cię punkt 17.00 szybko spakowałaś ubrania na trening do torby
 i  ruszyłaś na metro 
 

Ledwo co zdążyłaś wsiąść znowu łapałaś się za bolącą kostkę gdy szłaś do wytwórni łyknęłaś 2 tabletki 
Przywitałaś się chwile porozmawiałaś z choreografem udając że jest ok i poszłaś ćwiczyć ćwiczyłaś chwile z twoją koleżanką która również jest tancerką mieszka obok wytwórni jednak nie przychodzi codziennie ponieważ ma małe dziecko o godzinie 21 musiała już iść a Ty dalej kontynuowałaś trening 

22.30 

Tańcząc nagle poczułaś tak silny ból w kostce że upadłaś na ziemie złapałaś się za kostkę ledwo wytrzymując niestety nikogo nie było w wytwórni siedziałaś kołysząc się i trzymając za kostkę zapłakana zaczęłaś szukać tabletek przez przypadek wypadł Ci telefon z torebki i lekko zbił się ekranik połknęłaś tabletkę lecz i tak ból był coraz mocniejszy a twoja kostka wyglądała jak wielki czerwony arbuz chwyciłaś telefon i wybrałaś numer koleżanki 
- Słucham ? - odebrała zaspanym głosem 
- To ja Krystal jestem w wytwórni - zaczęłaś mówić 
- Ej co się stało czemu Ty płaczesz ?! - momentalnie się rozbudziła 
- Moja kostka .. kostka mnie boli nie wytrzymuje nikogo nie ma musisz przyjść mi pomóc proszę - czułaś jakbyś miała za chwile umrzeć 
- Biegnę - powiedziała nie rozłączając się 

 Po chwili :
- Jestem przed wytwórnią - oznajmiła 
- Halo Krystal ?! - krzyczała 
- Nie wytrzymuje - mówiłaś słabo
- Wytrzymaj już biegnę - przez przypadek po drodze wpadła na jakiegoś chłopaka 

- Kochana jestem ! - wbiegła szybko kucając koło Ciebie 
- Jezu dziewczyno jesteś cała blada i rozpalona co Ci jest ?! - pytała przejęta 
- Chyba musimy jechać do szpitala - mówiłaś coraz słabiej 
- Musimy musimy ale co zrobić ? - wstała łapiąc się za głowę 
- Czekaj muszę zadzwonić do siostry aby poszła do małego pewnie się zaraz przebudzi od razu powiem żeby mi pożyczyła samochód - dodała 
- Słabo mi - mamrotałaś łapiąc się za kostkę 
- Jezu nie odbiera ! - coraz bardziej się przejmowała niby tylko kostka a wyglądałaś jakbyś zaraz miała umrzeć blada i rozpalona ..
- No odbierz dziewucho ! - wkurzała się 
- Ja ją zawiozę - powiedział wchodząc chłopak
- Skąd się tu wziąłeś - zapytałaś cichym głosem 
- To chyba nie jest teraz ważne ? - odpowiedział
- Ja ją zawiozę nie martw się możesz jechać z nią - powiedział do koleżanki 
- Idź do małego poradzę sobie - wymamrotałaś chłopak wraz z twoją koleżanką pomogli Ci wstać na jedną nogę przytrzymując Cię dziewczyna zapakowała wszystkie twoje rzeczy i pomogła Ci dojść do samochodu 

PRZED SZPITALEM :

Gdy dojechaliście czułaś się coraz gorzej a twoja noga od kostki aż po kolano była z 4 razy większa otworzyłaś drzwi od samochodu 
- Poczekaj pomogę Ci - powiedział szybko 
złapał Cię za rękę i postawił na jednej nodze 
- ała - schyliłaś się 
- Boli ? - zapytał ciepłym głosem na co ty tylko kiwnęłaś głową na znak ' tak ' 
chłopak wziął Cię na ręce i szedł do szpitala 
- Co Ty robisz ? wiesz że nie możesz ? co jak ktoś zobaczy ? - pytałaś cichutko trzymając z całych sił za bluzę chłopaka 
- Tym teraz nie powinnaś się przejmować .. wyjdę na bohatera - dodał po chwili uśmiechając się pielęgniarka kazała mu Cię zanieść do sali numer 3 
- Co się stało ? - zapytał lekarz
- Prze.. - zaczynałaś mówić 
- Przewróciła się podczas tańca - wtrącił szybko chłopak patrząc na lekarza 
- No nieźle cała noga spuchnięta jak to możliwe kiedy sobie to zrobiłaś że tak Ci spuchło 2 godziny temu ? - zapytał z niedowierzaniem że tak szybko to tak spuchło
- Wczoraj - powiedziałaś cichym głosem 
- I nie zgłosiłaś się do szpitala ? no dobra zdejmij legginsy obejrzymy i zrobimy prześwietlenie 
- dodał chwile czekałaś myślałaś że się skapuje ale jednak nie ... Spojrzałaś na zapatrzonego chłopaka wzrokiem który mówił sam za siebie chłopak tylko zrobił minę nie wiedząc o co chodzi 
- No wyjdź ! - nie wytrzymałaś 
- Ah tak przepraszam już wychodzę - po czym wyszedł za drzwi
- No pięknie pięknie na prześwietlenie 

Po prześwietleniu musiałaś przejść mały zabieg gdzie dostałaś tabletki nasenne 

DUŻO CZASU PÓŹNIEJ 

Powoli otwierałaś oczy i zobaczyłaś że leżysz w szpitalnym łóżku na przeciw łóżka stała tylko pielęgniarka 
- O obudziłaś się no nareszcie zastanawialiśmy się czy nie podać Ci czegoś żebyś się obudziła - uśmiechnęła się , rozejrzałaś się po pokoju 
- Co z moją nogą nie czuje jej ? - przejęłaś się myśląc że straciłaś w niej czucie 
- To leki przeciw bólowe - odpowiedziała 
- Będę mogła tańczyć ?- zapytałaś szybko 
- No właśnie - zaczęła mówić P.doktor siadając na łóżko
- To nie jest normalna kontuzja jest .. można nawet powiedzieć że poważna - kontynuowała a ty zrobiłaś wielkie oczy 
- pewne jest że przez 3 tygodnie o tańczeniu musisz zapomnieć jeżeli się przeciążyć w najlepszym wypadku czeka Cię tylko długa rehabilitacja chodzić będziesz za 2-3 dni mogła normalnie lecz nie za dużo ale taniec odpada przykro mi - dodała
W tamtym momencie to się załamałaś koniec z tańczeniem ? rehabilitacja ? taniec był twoją życiową pasją kochałaś to nadal kochasz 
- Zmieniając temat musisz uważać - 
- Wiem na moją nogę - powiedziałaś cicho
- To też ale na Jungwoo i fanki - spojrzała na drzwi
- czemu ? - zdziwiłaś się 
- chodzenie z gwiazdą nie jest łatwe - odpowiedziała 
- ha nie nie ja z nim nie chodzę przywiózł mnie tylko - sprostowałaś 
- Ah tak to przepraszam myślałam bo ..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Każdy ma prawo do własnej opinii ale róbmy to z kulturą osobistą :)