5.
- Złą ? co się stało ? - zapytała zmartwiona
- Wracam do Chin prawdopodobnie jutro - odpowiedziałaś przyjaciółce cichym głosem
- Co ? czemu ? Krystal przestań .. chyba nie przez tego osła co ? - wypytywała
- Chyba właśnie przez niego - odpowiedziałaś
Przyjaciółka namawiała Cię abyś jednak została niestety byłaś tak wkurzona a raczej zawiedziona że zostanie nie wchodziło w grę , nagle wszedł do mieszkania twój były już chłopak .
- Co ty tu robisz ? - zapytałaś zdziwiona chłopaka
- Przepraszam ale nie mogę u niej zostać a w sumie zamieszkałem tutaj więc.. - zaczął się tłumaczyć
- Zapomnij ! - krzyknęłaś do chłopaka
- Krystal .. próbował coś powiedzieć
- Milcz ! zresztą i tak wyjeżdżam zostań sobie ile będziesz chciał - powiedziałaś po czym wyszłaś do pokoju zaczęłaś się pakować , wyjęłaś z pod łóżka walizki
- Co ty tu robisz ? - zapytałaś zdziwiona chłopaka
- Przepraszam ale nie mogę u niej zostać a w sumie zamieszkałem tutaj więc.. - zaczął się tłumaczyć
- Zapomnij ! - krzyknęłaś do chłopaka
- Krystal .. próbował coś powiedzieć
- Milcz ! zresztą i tak wyjeżdżam zostań sobie ile będziesz chciał - powiedziałaś po czym wyszłaś do pokoju zaczęłaś się pakować , wyjęłaś z pod łóżka walizki
i zaczęłaś wkładać w nie po kolei swoje rzeczy , wasze wspólne zdjęcia wyjęłaś z ramek położyłaś na łóżko a ramki zapakowałaś po 3 godzinach byłaś całkiem zapakowana i gotowa . Poszłaś się umyć ponieważ było już późno , gdy już się umyłaś włączyłaś laptopa
Zarezerwowałaś bilet na najbliższy lot do Chin . Lot masz jutro o godzinie 11.00 . Wyłączyłaś laptopa i poszłaś spać .
DZIEŃ NASTĘPNY
Wstałaś o godzinie 7.00 szybko się ubrałaś
Buty i bagaże zaniosłaś koło wyjścia spakowałaś jeszcze laptopa zrobiłaś sobie kawę siadłaś w salonie i myśląc brałaś kolejne łyki
Zrezygnować z marzeń ? zostawić wszystko w Korei i wrócić do Chin tylko przez niego ?
- Wstałaś ? - zapytała wchodząc do salonu przyjaciółka
- Tak - odpowiedziałaś uśmiechając się
- Zostań - powiedziała siadając na kanapę
- Nie no co Ty już wszystko jest gotowe , bilety i w ogóle - tłumaczyłaś
- Chcesz zrezygnować .. nie dokończyła ponieważ rozmowę przerwał telefon
- Słucham ? - powiedziałaś do słuchawki
- Witam z tej strony Kim Minhyuk choreograf z wytwórni Core Contents Media Pani Lee Krystal ?
- Tak to ja - odpowiedziałaś zmieszana
- Dzwonię w sprawie castingu ponieważ brała w nim pani udział mam pewną propozycję skierowaną do Pani czy moglibyśmy się spotkać ? - zapytał mężczyzna
- Spotkać ? Proszę mi powiedzieć jaką propozycję ponieważ nie jestem pewna czy będę w najbliższym czasie w Korei - odpowiedziałaś
- Aha no dobrze o tuż na płycie która Pani nam dała było kilkanaście tańców napisane było że to Pani choreografia tak ? - zapytał
- Tańce ? - spojrzałaś na przyjaciółkę która siedziała nie wiedząc o co chodzi
Lee Bonah dała złą płytę zamiast konkursu twoją składankę tańców twojej choreografii
- To moglibyśmy się spotkać myślę że mam dla Pani propozycję która na pewno się spodoba - namawiał dalej mężczyzna
- niestety wyjeżdżam i nie będzie to możliwe - odpowiedziałaś
mężczyzna dalej namawiał mówił że masz wielki talent którego nie możesz zmarnować powiedział że masz to przemyśleć i w każdej chwili zadzwonić .
Rozłączyłaś się i kontynuowałaś picie kawy wytłumaczyłaś jeszcze przyjaciółce o co chodziło a ta zaczęła krzyczeć na Ciebie
- Co ?! dziewucho jak możesz marnować taką okazję ? nie masz 16 lat żeby się tak zachować . Przez jakiegoś typa masz zrezygnować z marzeń ? i uciekać z podwiniętym ogonem z powrotem ? - już nie miała miłego głosu
- Jak mam mieszkać pod jednym dachem z osobą która mnie zdradziła ? - pytałaś
- Nie myśl o nim będzie się smażył w piekle myśl o sobie ! o tym po co tu przyjechałaś a nie - dodała
rozmawiałyście tak jeszcze z godzinę niestety bez skutku pożegnałaś się z przyjaciółką której łzy same spływały po policzku poszłaś jeszcze po zdjęcia twojej byłej miłości które leżały na łóżku ubrałaś buty wzięłaś torby wychodząc wyrzuciłaś zdjęcia do kosza stojącego przed mieszkaniem wsiadłaś w taksówkę i ruszyłaś na lotnisko lot miałaś za pół godziny na lotnisku kupiłaś jeszcze sobie jakąś gazetę
I jakąś kawę siedziałaś tak w poczekalni rozmyślając czy warto wyjeżdżać rozmyślałaś tak całe pół godziny dopóki nie przyszedł odlotu ruszyłaś w stronę drogi prowadzącej do samolotu wręczyłaś już wyjmowałaś bilet lecz ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Każdy ma prawo do własnej opinii ale róbmy to z kulturą osobistą :)